Kompletnie nieznany (2024) – Portret artysty jako młodego człowieka
James Mangold, reżyser znany z takich filmów jak „Logan” czy „Ford vs Ferrari”, podejmuje się w „Kompletnie nieznanym” niezwykle ambitnego zadania – przedstawienia początków kariery jednego z najwybitniejszych muzyków XX wieku, Boba Dylana. Film, trwający ponad dwie godziny, zabiera nas w podróż przez burzliwe lata 60., kiedy młody, nieznany jeszcze szerszej publiczności muzyk, przybywa do Nowego Jorku, by podbić świat muzyki.
Timothée Chalamet w roli życia
Timothée Chalamet, którego kariera nabrała ostatnio zawrotnego tempa, wciela się w postać młodego Boba Dylana w sposób niezwykle przekonujący. Aktor nie tylko doskonale oddaje charakterystyczny głos i maniery muzyka, ale także ukazuje jego wewnętrzne rozterki, ambicje i nieustanną potrzebę autokreacji. Chalamet nie imituje Dylana, a raczej wciela się w jego ducha, tworząc złożoną i wiarygodną postać.
Muzyka jako siła napędowa
„Kompletnie nieznany” to film przede wszystkim o muzyce. Ścieżka dźwiękowa, złożona z kultowych utworów Dylana, przenosi nas w sam środek rewolucji muzycznej, która miała miejsce w latach 60. Mangold umiejętnie łączy muzykę z obrazem, tworząc niezapomniane sekwencje, w których Dylan występuje na scenie, komponuje nowe piosenki lub po prostu gra na gitarze w swoim mieszkaniu.
Portret epoki
Film nie tylko opowiada o Bobie Dylanie, ale także o czasach, w których żył. Mangold odtwarza atmosferę Nowego Jorku lat 60., z jego klubami, kawiarniami i ruchami społecznymi. Widzimy, jak Dylan inspirował się otaczającym go światem, jak jego muzyka stawała się głosem pokolenia.
Krytyka i kontrowersje
Choć „Kompletnie nieznany” został przyjęty przez krytyków bardzo dobrze, to nie obyło się bez głosów krytycznych. Niektórzy zarzucają filmowi zbyt duże uproszczenie złożonej osobowości Dylana, inni uważają, że niektóre sceny są zbyt romantyczne i odbiegają od rzeczywistości.
Podsumowanie
„Kompletnie nieznany” to film, który powinien zainteresować zarówno fanów Boba Dylana, jak i miłośników dobrego kina. To pięknie sfotografowana, muzyczna uczta, która pozwala nam zagłębić się w świat jednego z największych artystów XX wieku. Choć film nie jest pozbawiony pewnych niedoskonałości, to z pewnością pozostanie w pamięci widzów na długo.
Dla kogo ten film?
Fanów Boba Dylana
Miłośników muzyki folkowej i rockowej
Osoby zainteresowane historią muzyki
Kinomanów ceniących sobie dobrze opowiedziane historie
Ocena: ⭐⭐⭐⭐
Jeśli szukasz filmu, który poruszy Cię emocjonalnie, zainspiruje i przeniesie w inny świat, to „Kompletnie nieznany” jest właśnie dla Ciebie.
